KARTKA Z KALENDARZA – LISTOPAD
Listopad – czas wspomnień i refleksji. Miesiąc jeszcze kolorowy ale i kapryśny. Bywa szeleszczący pod butami ale częściej pełen pluchy. Wita zawsze tak samo, nostalgią… To czas kiedy zatrzymujemy się choć na chwilę, dla siebie, dla bliskich. To czas kiedy możemy zapytać samego siebie, gdzie i po co tak pędzę? To czas, kiedy warto docenić to co najcenniejsze, uśmiech drogiej nam osoby, kroplę jesiennego deszczu. Chwile bezcenne. Mimo pochmurnych, szarych dni. Tak bowiem czasem trudno doceniać otrzymywany codziennie czas…
Zapach wilgotnych liści. Zaduma. Spowolnienie. Spokój. Cisza.
Listopad to miesiąc kiedy jakby inaczej rozbrzmiewają słowa wiersza ks. Jana Twardowskiego zatytułowanego ,,Nic”
,,Jakie to dziwne
tak bolało
nie chciało się żyć
a teraz takie nieważne
niemądre
jak nic”
Listopad to czas na bycie. Tak po prostu. Bez warunków. Bycie jesienne. Mniej utkane z oczekiwania na coś, ale ważne i sensowne. Można w nim siebie odnaleźć. Wystarczy otwartość i chęci. Kiedy słońca i światła czasem próżno szukać na zewnątrz, warto poszukać w środku. Można starać się doceniać i chłód, i ciepło, miękkość i szorstkość, suchość i wilgotne od rosy poranki. Bo przecież tak naprawdę posiadamy wszystko to, czego nam potrzeba.
Listopad to miesiąc szczególny. Coraz bardziej doceniam go, że jest. Dokładnie taki a nie inny. Co roku przypomina…
- Jaka pogoda listopadowa, taka i marcowa
- W listopadzie jak na autostradzie
- W listopadzie liście opadają a ludzie znicze na grobach stawiają
- Gdy listopad liście mocno trzyma, nie tak prędko przyjdzie zima
- Gdy w listopadzie liść na szczytach drzew trzyma, to w maju na nowe liście spadnie jeszcze zima
- Grzmot listopada dużo zboża zapowiada
- Słońce listopada mrozy zapowiada
- Deszcz w początku listopada, mrozy w styczniu zapowiada
- Gdy listopad z deszczem, grudzień zwykle z wiatrem
- Gdy w listopadzie gawrony gromadnie latają, deszcze albo śniegi zapowiadają
- W listopadzie grzmi, chłop o wiośnie śni
- W listopadzie grzmi, rolnik dobrze śpi
- Grzmot w listopadzie, urodzaj w polu i sadzie
- Już listopad listki zrywa, ptaszek w polu już nie śpiewa
- Listopad drzewa obnaża, zgania z pola gospodarza
- Listopad wielka niecnota, rozsiewa po drogach błota
- W listopadzie kobieciny przędą swe kądziele, a co święto, co niedzielę brzęczy gdzieś wesele
- Częste deszcze listopadowe przyniosą mroźne wiatry zimowe
1 listopada – Wszystkich Świętych
Na Wszystkich Świętych od zrębu utnij gałąź dębu, jeśli soku nie ma, będzie tęga zima
Na Wszystkich Świętych jeśli ziemia ciepła, to będzie zima ciepła. A jak deszcz, to trzeba będzie w piec wleźć
Wszyscy Święci zima się kręci
Na Wszystkich Świętych mróz, na Boże Narodzenie zima i susz
Kiedy mrożą Wszyscy Święci, zima kark dość prędko skręci
Czasem czasy bywają, że już Wszyscy Święci w bieli przyjeżdżają
Po Wszystkich Świętych gdy deszcz się rozpada, może słota potrzymać do końca listopada
2 listopada – Dzień Zaduszny
W Dzień Zaduszny gdy pogoda, na Wielkanoc będzie woda
Na Zaduszki nie ma w ogrodzie ani pietruszki
3 listopada – Huberta
Od tego jaki dzień trzeci, podobny się marzec kleci
Święty Hubert idzie za to, jakie będzie przyszłe lato
Kiedy swego czasu goły las nastaje, święty Hubert z lasu cały obiad daje
4 listopada – Karola
Na Karola słota, zima pełna błota
9 listopada – Teodora
Na świętego Teodora ściągaj krupy do chałupy
Na świętego Teodora zapełnione gumno i komora
10 listopada – Jędrzeja
Na święty Jędrzej szukają baby przędzy
11 listopada – Marcina
Wiatr od południa w wilię Marcina, pewnie będzie lekka zima
Jeśli pochmurno w Marcina, to będzie niestała zima, Marcinowa zaś pogoda mrozów zimie doda
Gdy święty Marcin w śniegu przybieżał, będzie po pas całą zimę leżał
Jaki Marcin taka zima
Gdy liście przed Marcinem nie opadają, to mroźną zimę przepowiadają
Na Marcina woda się ścina
Na święty Marcin lód, na Trzy Króle wody w bród
Jak mglisto na Marcina, będzie lekka zima
Święty Marcin po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie
Mgły na świętego Marcina, będzie przyjemna zima
Jeśli święty Marcin przyjeżdża na białym koniu, to Gody przyjadą na czarnym
Marcin święty bez gęsi nas tego nauczy; jeśli deszcz czysty, zimy niedostatek dokuczy; jeśli jaśnie pogodny, miej zimy nadzieję; suchy mróz mokrych śniegów za kołnierz nawieje
Na świętego Marcina gdy się woda ścina i gęsi pierś biała, to będzie zima stała
Na świętego Marcina najlepsza gęsina; patrz na piersi, patrz na kości, jaka zima nam zagości
Pierś z Marcinowej gęsi jest biała, to zima dobrze będzie statkowała
Słońce w Marcina – nie zmarznie ozimina
13 listopada – Stanisława
Na Stanisława Kostkę ujrzysz śniegu drobnostkę, a na Ofiarowanie (21 listopada) przydadzą się i sanie
16 listopada – Marka
Deszcz w Marka, ziemia w lecie jak skwarka
17 listopada – Salomei
Od świętej Salomei zima jest w nadziei
19 listopada – Elżbiety
Na świętą Elżbietę bywa śnieg po piętę
Zjawia to Elżbieta święta, czy ta zima będzie cięta
22 listopada – Cecylii
Jak słoneczna jest Cecylia, w białej sukni będzie Wilia (24.12)
24 listopada – Jana od Krzyża
Jaka na Jana od Krzyża pogoda się głosi, taką jak starzy ludzie mówią, Nowy Rok przynosi
25 listopada – Katarzyny
Dzień Katarzyny jaki, cały grudzień taki
Kiedy w świętą Katarzynę mróz, to szykuj wóz
Jak się Katarzyna głosi, tak się Nowy Rok nosi
Od świętej Katarzyny nie prześladuj już zwierzyny
W Katarzynę z nieba nic nie spadnie, będzie w przyszłym lutym chyba jeszcze ładniej
28 listopada – Zdzisława
Kiedy Zdzisiek rano szroni, zima jest w zasięgu dłoni
30 Listopada – Andrzeja
Gdy święty Andrzej ze śniegiem przybieży, sto dni śnieg na polu leży
Śnieg w świętego Andrzeja, zła dla żyta nadzieja
Na świętego Andrzeja, trza kożucha dobrodzieja
Gdy święty Andrzej poleje, poprószy – cały rok nie w porę rolę moczy, suszy
Na świętego Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja
Śniegi Andrzejowe zbożu nie są zdrowe
Bądź pierwszym komentującym