KARTKA Z KALENDARZA – SIERPIEŃ
Jak ten czas umyka. Kolejna kartka w kalendarzu. Następne skojarzenia, wspomnienia, powroty ale i nadzieje. Letni czas, wakacyjny, urlopowy. Spaceruję ostatnio po naszych lasach i mam nieodparte przekonanie, że letni, ciepły czas charakteryzuje się zwiększonymi ilościami śmieci, wszelkiej maści odpadów, brudu, nieczystości. Z jednej strony słyszę o różnych programach edukacyjnych, zwiększonej ludzkiej świadomości, coraz większej ludzkiej kulturze, a z drugiej strony alarmujące informacje o zebranych w ciągu kilku dni 55 tonach śmieci zalegających wzdłuż Bugu. Dosłownie przedwczoraj spędzając popołudnie w okolicach pewnego rezerwatu, spotykam mnóstwo rozrzuconych plastikowych butelek po napojach, kilkanaście puszek, kartonów i innych odpadów. Przechodząc leśną drogą dostrzegam na poboczu zaparkowany samochód z lokalną rejestracją. Ostentacyjnie właściciel tego pojazdu na moich oczach, opuszcza szybę, wyrzucając pustą butelkę do lasu. Uruchamia silnik i odjeżdża. Robię zdjęcie samochodu, sam nie wiem po co. Tak się składa, że kolejnego dnia jestem w miejscowym Nadleśnictwie. Opowiadam o tym smutnym zdarzeniu, Dzielę się spostrzeżeniem, oczekuję jakiejś reakcji. Słyszę odpowiedź, że nie warto… że mija się z celem, że to walka z przysłowiowymi wiatrakami. Doprawdy nie potrafię zrozumieć ludzkiej natury. Jak to możliwe, że każdy z turystów (?!?) ma siłę by dźwigać w plecaku pełne pojemniki, butelki, kartony a nie potrafi pustych zabrać ze sobą w drogę powrotną, by wyrzucić do domowego kosza. Zewsząd słyszę o zachwytach, szacunku nad otaczającym nas pięknem. A równolegle tyle toksycznych zachowań, wynaturzeń, manier. Tyle czystej ludzkiej głupoty i absurdu. Przeraża, jak bardzo człowiek zaznacza swoją obecność dosłownie na każdym kroku. Widoczne te zachowania są najbardziej w tych prawdziwych ,,sanktuariach” natury jakimi są choćby właśnie lasy.
Jesteśmy częścią tej planety. Czy możliwe by prawidłowo okazywać miłość drugiemu człowiekowi jak nie potrafimy miłością darzyć Natury, która nas otacza? Która do nas przemawia, przyjmuje i gości tym co w niej najpiękniejsze?
,,Natura, jako całość, jest dziełem dużo bardziej godnym podziwu niż człowiek” - Jose Carlos Somoza
Wiosenne i letnie miesiące najpełniej kojarzę z kolorowym kwieciem. Nie inaczej jest i tym razem, przy okazji sierpniowych dni. Ileż uśmiechu wyzwalają w nas spotykane pola słoneczników.
Język kwiatów. W przypadku słoneczników, kwiat ten posiada dwa znaczenia. Oznacza dumę, pychę i niewdzięczność. Symbolizuje jednak również szczęście, zabawę i ciepło. Osoba wręczająca bukiet słoneczników, po prostu mówi ,,Lubię cię” 😉
Sierpniowo więc przyjmijcie bukiet żółtych kwiatów, których nie sposób pomylić z żadnym innym. To symbol słońca i młodości.
Szczególnie pierwsze zdjęcie, wizytówkowe jest mi bliskie. To był cudowny dzień. Kończył się wspaniałym zachodem słońca wśród kwitnących słoneczników.
Życzę Wam, by Wasze słoneczniki posiadały zawsze tylko pełne ziarna 😉
- Czego sierpień nie dowarzy, wrzesień tego nie doparzy
- Sierpień jasny i pogodny, dla win jest bardzo wygodny
- Sierpień – ten spoczynku nie chce dać, bo każe orać i siać
- Z sierpem w ręku witać sierpień, wiele uciech, wiele cierpień
- Jaki pierwszy, drugi, trzeci, taki cały sierpień leci
- Ostatni sierpnia zapowiada, jaka pogoda na październik wypada
- Gdy na początku sierpnia skwar trzyma, to nieostra bywa zima
- Gdy w dni sierpnia spieka wszędzie, tedy długa zima będzie
- Gdy z początku sierpień częste grzmoty miewa, tedy też do końca takąż nutę śpiewa
- Początki sierpnia pogodne, wróżą zimy łagodne
- Kiedy sierpień wrzos rozwija, jesień krótka szybko mija
- Gdy w sierpniu z północy dmucha, nastaje zwykle posucha
- Kiedy sierpień przychodzi, reszta zboża z pola schodzi
- W sierpniu grzmotów wiele, mokrą zimę ściele
- W pierwszym tygodniu pogoda stała, będzie zima długa, biała
- Jak po lipcu sierpień się ochłodzi, to później zima twarda z wielkim śniegiem chodzi
- Jeśli w sierpniu dni jasne, będą stodoły ciasne
- Gdy z początku sierpnia skwar trzyma, zwykle bywa długa i śnieżna zima
- Sierpień pogodny jest dla winogron wygodny
- W pierwszych dniach sierpnia upał duży, długą zimę wróży
- W sierpniu owoc ciąży drzewu, rolnik chodzi wedle siewu
- Kiedy sierpień wciąż pogodny, urodzaj będzie dogodny
1 sierpnia – Piotra Palikopy
Gdy na Piotra trwa pogoda, to na równinach jest woda. Ale bieda na górala, zboża upał powypala
Na świętego Palikopy grom popali snopy
2 sierpnia – Gustawa
Na święty Gustaw, kopy w polu ustaw
3 sierpnia – Nikodema
Pogoda na Nikodema – cały miesiąc deszczu nie ma
4 sierpnia – Prokopa, Dominika
Jak deszcz na świętego Prokopa, to zgnije niejedna kopa
Na świętego Prokopa, szykuj plecy do snopa
O świętym Prokopie, żyto w snopie
Na święty Dominik, kopy z pola myk, myk, myk
Gdy ciepło na Dominika, ostra zima nas dotyka
Na świętego Dominika, śpiew ptactwa zanika
Na świętego Dominika, zboże z pól do gumna zmyka
Kiedy w Dominika słońce grzeje, to od ostrej zimy człek zemdleje
6 sierpnia – Przemienienie Pańskie, Jakuba
W Przemienienie Pańskie są burze szatańskie
Po Pańskim Przemienieniu sierp na ramieniu
Na Pańskie Przemienienie lepsze gospodarza mienie
Z jaką pogodą Jakub przybywa, taka i we wrześniu bywa
7 sierpnia – Kajetana
Święty Kajetanie, strzeż od deszczu sprzątanie
10 sierpnia – Wawrzyńca
Na święty Wawrzyniec, wolny przez pola gościniec
Na święty Wawrzyniec, dostaje kapusta wieniec, a od Tadeusza dostaje kapelusza
Około Wawrzyńca święta i w dzień, gdy Maria w niebo wzięta (15.08) jasny czas, wesoły, dość wina daje na stoły
Gdy Wawrzyniec i Bartłomiej (24.08) pogodą dopisują, piękną jesień obiecują
Gdy na Wawrzyniec słota trzyma, do Gromnic lekka zima (2.02)
Wawrzyniec pokazuje, jaka jesień następuje
Jak Wawrzyniec burzy, to się za bronami kurzy
Na świętego Wawrzyńca szukają baby we lnie promieńca
Na święty Wawrzyniec czas orać ozimiec
Gdy na Wawrzyńca orzechy obrodzą, to w zimie mrozy dogodzą
Na święty Wawrzyniec, będzie wnet ze żniwem koniec
11 sierpnia – Zuzanna
Gdy Zuzanna z pogodą chadza, piękną jesień przyprowadza
12 sierpnia – Klary
Od świętej Klary są już ładne dary
15 sierpnia – Marii (Wniebowzięcie)
Na Wniebowzięcie pokończone żęcie
Wniebowzięcie Panny kiedy w słońcu chodzi, rok dużo owoców obrodzi
Gdy na Wniebowzięcie Panny ciepło dopisuje, to ciepły i pogodny koniec lata obiecuje
Na Wniebowzięcie Matki Boskiej – świeży chlebek i kluski
Gdy Zielna Matka deszcz przynosi, to zwykle na Narodzenie Matki (8 września) rosi
Na Wniebowzięcie słota, w jesieni dużo błota
16 sierpnia
Na święty Roch, w stodole już groch
Od świętego Rocha na pole już socha
17 sierpnia – Jacka
Jeśli w dzień świętego Jacka deszcz nie plucha, będzie jesień sucha
Na święty Jacek, z nowej pszenicy placek
Gdy Jacek suchy, rozprasza jesienne pluchy
Jeśli na Jacka nie pada, suchą jesień zapowiada
20 sierpnia – Bernarda
Jeśli na Bernarda ziemia twarda, to będzie zima harda, a jak miękka, to lekka
24 sierpnia – Bartłomieja
Bartłomieja naśladuje cały wrzesień a z nim jesień
Gdy koło Bartłomieja liść opada, prędko zima bywa rada
Gdy susza w Bartłomieja, mroźnej zimy jest nadzieja
Bartłomieja świętego dzień w jakiej nastaje porze, taką jesień bez uchyby daje
Gdy się Bartłomiej grzmotem zgłosi, grady i rychłe śniegi przynosi
Święty Bartłomiej gdy jasny, pogodny, da piękną jesień i zbiór win dorodny
Bartłomiej zwiastuje jaka jesień następuje, i czy w przyszłym latku pożyjesz w dostatku
Kto na święty Bartłomiej siał, będzie chleb miał
Święty Bartłomiej wiele rzeczy umie, bąki dusi, muchy tłumi
Kiedy bocian u nas trwa po Bartłomieju mnogi, tedy zima lekka będzie, opał niedrogi
Na Bartłomieja nasienie miej, zawczasu siej
25 sierpnia – Luizy, Ludwika
Gdy na Luizy ładnie, śnieg późno spadnie
Na świętego Ludwika zboże z pól umyka
28 sierpnia – Augustyna
Od świętego Augustyna orka dobrze się poczyna
Na koniec Cytat – dedykacja dla spotkanego turysty (zdjęcie z dokładnym nr rejestracyjnym posiadam w swoich zbiorach!!! (Mazda Demio ………) WSTYD!!!
,,Wędrowanie po tych dzikich szlakach ożywia wyobraźnię, a bezkresne pejzaże niezawodnie przywracają należyte rozumienie naszego miejsca w porządku stworzenia. Im mniejszy się człowiek czuje w obliczu przyrody, umniejszony przez góry i bezbronny wobec żywiołów, tym większy odczuwa szacunek do świata i - jeżeli tylko nie jest tępym chamem - tym mniej jest skłonny mu szkodzić” – Paul Theroux
Bądź pierwszym komentującym