Sincos

W zaleznosci od kąta

Obraz test

WSZYSTKO PŁYNIE

Czyż może być lepsze miejsce do tego, by sprawdzić słowa wypowiedziane przed wieloma wiekami przez Heraklita z Efezu? Tym razem kroki swoje kieruję na kolorowe, jesienne Roztocze. Do krainy pełnej nieskażonej przyrody i słońca. Gdzie nawet w połowie października nadal rozbrzmiewa symfonia leśnych ptaków, gdzie kalejdoskop barw roztoczańskich pól oblanych słońcem, gdzie zapachy jodłowych i sosnowych borów, gdzie delikatny plusk przepływającej wody… gdzie dokładna granica geologiczna między Europą Zachodnią a Europą Wschodnią.

Przed kilkoma laty podróżowałem po Islandii, obserwując magiczne miejsce dla Islandczyków jakim jest Thingvellir. To tam łączą się, a w zasadzie rozpadają, oddalają od siebie dwa kontynenty. Bowiem właśnie w Thingvellir, jako jedynym miejscu na świecie można na lądzie obserwować rozstępowanie dna morskiego, rozsuwanie dwóch płyt tektonicznych, amerykańskiej i euroazjatyckiej. To kompletnie inna skala, inna bajka, którą niewykluczone, że przywołam w przyszłości by zobrazować proporcje, wielkość tego fenomenu.

Roztocze posiada namiastkę tego zjawiska, objawiającego się w pęknięciach, uskokach trzeciorzędowych piaskowców, wapieniach, czy kredowych skałach. Maleńkie, urokliwe roztoczańskie rzeki, Jeleń, Sopot, Szum, Tanew,  i ich małe wodospady, zwane lokalnie szumami, szypotami, sopotami lub porohami. To właśnie wydźwignięcie wyżynnego obszaru Roztocza, przy jednoczesnym obniżeniu Kotliny Sandomierskiej spowodowało powstanie spękań tektonicznych w postaci skalnych uskoków.

Urokliwe kaskady, rzeczna piana, przemijanie… w końcu ,,wszystko płynie” 😉

Ktoś mądry pewnego razu obliczył, że kropla wody unoszona Dunajcem a później Wisłą dotrze do Morza Bałtyckiego po czterech dniach podróżowania. Nie potrafię precyzyjnie określić jaki czas podobna kropla będzie przemierzać odcinki roztoczańskiej Tanwi, pochłaniającej po drodze wody wspomnianego powyżej Jelenia, Sopotu, Szumu, zanim wpadnie do Sanu a w nim do ,,Królowej” polskich rzek Wisły. Nie zdziwię się, jeśli czas ten ulegnie wydłużeniu, bowiem nie jestem przecież odosobniony w tym, że co kilka chwil starałem się zamrozić ciągły, nieustanny ruch wody choć na sekundę lub dwie… 😉 By może przez ułamek sekundy uwiecznić to co ruchliwe w bezruchu. By wydobyć to co stałe i nieruchome, choć przecież życie pokazuje, że zmienność w rzeczywistości ulega nieskończonym przemianom… Dynamika tych zmian trwa w najlepsze. Dzień za dniem, pora roku po porze… rok po roku…

Czyż nie podobnie jest z człowiekiem…? Wszystko płynie… dorastanie, przemijanie, chwilowe zatrzymania, nowe znajomości, rozmowy, kolejne wybory… akceptowanie zmian, przyjmowanie zmienności…

Jesienne Roztocze… tym razem na kilka chwil zapraszam Was nad wodę 😉 Ktoś pięknie powiedział o takich miejscach, że ,,serce mieszka w nich całe życie”. Krople wody uwiecznione przecież tak niedawno, zapewne dotarły już do morza, spotkani na szlaku turyści rozjechali się po całym kraju. Wody Tanwi może były świadkiem modlitw, westchnień, zaklęć lub przysiąg. Wszystko płynie… jak tegoroczne kolorowe liście, ziarnka piasku unoszone nurtem rzeki, ciche myśli towarzyszące w skupieniu nad ustawianiem odpowiednich parametrów na wyświetlaczu aparatu.

W 2016 roku, w plebiscycie National Geographic Polska, te maleńkie wodospady zwane szumami, zostały uznane za jeden z siedmiu nowych cudów Polski. I choć nie obiecuję identycznych obrazów, wszak ,,wszystko płynie” 😉 zmienia się, meandruje, poszukuje wciąż nowego ujścia (podobnie jak woda roztoczańskich rzek) to gorąco Polecam to i inne podobne miejsca. Choćby, by przysiąść na kamieniu lub na pniu zwalonego drzewa. By poszukać może tę swoją kroplę wody… by zatrzymać swój obraz tego miejsca.

Wszystko płynie, podlega zmianom, przeobrażeniom, przechodzi z jednego stanu w drugi. ,,Nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki, bo już inne napłynęły w nią wody”. Możecie jednak opowiedzieć o tej ,,swojej”. O własnych odczuciach, wrażeniach, doznaniach.

Dziękuję Michale!!! Za piękne dni. Za inspiracje. Za obecność. Po prostu. Po ludzku.

 

komentarze 2

  • M.

    Odpowiedz 19 października 2019 15:27

    Dzień dobry, Błażeju, również dziękuję za towarzystwo i wspólnie spędzony czas na fotografowaniu wśród jednego z siedmiu cudów natury Naszego Kraju.

    Pozdrawiam serdecznie 😃

Dodaj komentarz