Sincos

W zaleznosci od kąta

Obraz test

KARTKA Z KALENDARZA – KWIECIEŃ

Dębień, łżykwiat, łudzikwiat, zwodzikwiat, plecień, kwiecień… różnorakie nazwy, miesiąc ten sam. Miesiąc szczególny. Jak daleko bowiem sięgam pamięcią, czwarty miesiąc roku był zawsze osobliwy, wyjątkowy, niecodzienny. W końcu pierwszy cały wiosenny. Nie musi już się z nikim dzielić, lub spoglądać na plecy następcy, nawet jeśli ten kolejny będzie cieplejszy, zieleńszy, bardziej kolorowy. Dzień moich urodzin był też taki bardzo kwietniowy, bardzo słoneczny, upalny wręcz. Mocno naznaczony jestem Kwietniem, a On myślę mną ? Czymś niezwykłym jest, by wszelkie decyzje, wybory, wydarzenia, takie lub inne zbiegi okoliczności zapadały dla mnie w tym właśnie miesiącu. I z każdym kolejnym rokiem ich tylko przybywa. I bez mała wszystkie piękne, ważne, istotne, wartościowe… bardziej doniosłe lub mniej, mocno jednak powiązane z Kwietniem. I mimo, że jak to On, wciąż ,,przeplata”, to w ogólnym rozrachunku jest to tak bardzo zawsze mój czas. Kartki poszczególnych dni Kwietnia zapisane są już we mnie wieloma wspomnieniami, historiami, czasem jedynie epizodami, innym razem wręcz fundamentalnymi faktami, prawdziwymi wyborami życiowymi, które stały się kluczowe w tym kim jestem, w jakim miejscu się znajduję… Kwietniowe radości, czasem smak łez… ,,grzmot w kwietniu” nie zawsze przynosił tylko ,,dobrą nowinę”… musiało nieraz upłynąć tych dni odrobinę więcej, by przyjąć, zrozumieć, docenić… prawdziwie odgadnąć.

Kwiecień i Jego odcienie, kolory, zapachy… A w Nim namiętności, pragnienia, pasje. Głód i apetyt. Kwiecień zawsze szczególnie mnie rozbudza, porusza, inspiruje, dodaje energii i utwierdza, że wszystko w życiu ma sens.

Kwiecień… przed nami miesiąc ukwiecony, kolorowy, radosny, pachnący, kwitnący…

,,Gdyby człowiek każdego dnia rzucał kwiatek na drogę swojego bliźniego, ścieżki ziemi wypełniłyby się radością”

,,Wiosna rozpoczyna się wraz z pierwszym kwiatem, dzień z pierwszym brzaskiem, noc z pierwszą gwiazdą, strumień z pierwszą kroplą, ogień z pierwszą iskrą, miłość z pierwszym odruchem dobroci względem bliźniego”

Dołączam całą wiązankę kwietniowych, ogrodowych piękności. Życząc Wam oraz sobie, by rozpoczynający się nowy miesiąc, każdego dnia rozkwitał nową barwą, kształtem, życiem, nadzieją.

  • Choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje
  • Deszcze częste w kwietniu wróżą, że owoców będzie dużo
  • Jak przygrzeje słonko, przejdzie kwiecień łąką
  • Jeśli w kwietniu pszczoły latają, to długie chłody się zapowiadają
  • Kwiecień co deszczem rosi, wiele owoców przynosi
  • Kwiecień – plecień, bo przeplata – trochę zimy, trochę lata, pół wiosenny, pół zimowy, nie każdemu bywa zdrowy
  • To zaświeci błyskawicą, to zasypie twarz śnieżycą
  • Pogody kwietniowe – słoty majowe
  • Suchy kwiecień, mokry maj, będzie żyto jako gaj
  • Grzmot w kwietniu – dobra nowina, już szron roślin nie pościna
  • Kiedy w kwietniu słonko grzeje, wtedy chłop nie zubożeje
  • W kwietniu gdy pszczoła jeszcze nieruchliwa, mokra wiosna zwykle bywa
  • Czasem kwietnia pora letnia, człeka zwiedzie, w zimę zjedzie
  • Gdyby w kwietniu nie padało, to owoców będzie mało
  • Jak w kwietniu pszczół nie widać, chłody będą trzymać
  • Kwiecień ciepły, kwiecień i też suchy, gbura pozbawiają otuchy
  • Gdy w końcu kwietnia deszcz rosi, błogosławieństwo polom przynosi
  • Kwiecień ciepły, chłodny maj, mokry czerwiec Boże daj!
  • Na kwiecień lada z czego wianek spleciem
  • Nie lubi gbur kwietnia suchego, lecz woli się obyć bez niego

 

1 kwietnia

Prima Aprilis, nie wierz, bo się omylisz

Pierwszy kwietnia, bajów pletnia

2 kwietnia – Franciszka

Na świętego Franciszka, przylatuje pliszka

Po świętym Franciszku pasą bydło na żytnisku

Na świętego Franciszka nieraz dobrze grzmi i błyska

Na świętego Franciszka zielenią się łany i ze swego zimowiska wracają bociany

Na świętego Franciszka szuka ziarnek w polu myszka

4 kwietnia – Izydora

Na świętego Izydora dla bociana pora

5 kwietnia – Wincentego

Chociaż święty Wincenty, jednak szczypie mróz w pięty

Jak się Wincenty rozdeszczy, źle chłopu wilga wieszczy

Na święty Wincenty nie chodź bosymi pięty, bo nieraz mrozek cięty

7 kwietnia – Donata

Na świętego Donata idź po pracę do brata

8 kwietnia – Julii

Jaka na Julii pogoda, taką Wielkanoc poda

9 kwietnia – Dobrosławy

Kiedy w Dobrosławę słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje

10 kwietnia – Makarego

Dzień na święty Makary pewnie przepowiada, czy we wrześniu pogoda, czy też ciągle pada

13 kwietnia – Justyna

Na świętego Justyna siew się w polu zaczyna

14 kwietnia – Tuburcego

Gdy już Tuburcy przybędzie, to zielono wszędzie

16 kwietnia – Urbana

Na świętego Urbana wszystka rola zasiana

Po świętym Urbanie po zbożu gadanie

Po Urbanie chwile jakie i lato takie

19 kwietnia – Tymona

Na Tymona siej jęczmiona, byś do świętej Katarzyny poobsiewał koniczyny

Na świętego Tymona siej orkisze, jęczmiona

20 kwietnia – Agnieszki

Święta Agnieszka dogrzeje kamyszka

Jeśli na Agnieszkę pochmurno, to o len nie trudno; a jeśli jasno, to o len ciasno

Jeśli święta Agnieszka wypuści skowronka z mieszka, to już zima na ziemi długo nie pomieszka

23 kwietnia – Jerzego, Wojciecha

Na świętego Wojciecha rośnie bydłu pociecha

Chcesz mieć kęs płótna dobrego, siej len w świętego Jerzego

Około Jerzego dokończ siewu twego

Na Wojciecha sucha strzecha

Gdy na Wojciecha rano plucha, do połowy lata będzie ziemia sucha

Jak na święty Wojciech rosa, to siej dużo prosa

Kiedy grzmi na świętego Wojciecha, rośnie rolnika pociecha

Kiedy na święty Wojciech wrony z żyta nie widać, można ze stodoły resztę pastwy wydać

Na świętego Jerzego słońce zasiewu twego. Spieszaj się, starannie miej, byś obrobił dobrze rolę i porządnie obsiał pole.

Gdy przed Wojciechem grzmi, długo jeszcze zima śni

Gdy Wojciech rano rosi, pół lata posuchę nosi

Kiedy Jerzy pogodą częstuje, wnet się pogoda zepsuje

25 kwietnia – Marka

W świętego Marka nie ma co włożyć do garnka

Na świętego Marka groch wyrasta z ziarnka

Święty Marek wrzuca do wody ogarek

Na świętego Marka późny siew owsa, a wczesna tatarka

Na świętego Marka siej lepiej groch do garnka

Na świętego Marka sieje się ostatnia jarka

Świętego Marka – ostatek grochu do garnka

Chodzisz na Marka bez koszuli, w maju kożuchem się otulisz

Co Marek zagrzeje, Pankracy (12 maja) wywieje

Co na Marka się stanie, to na ogrodników (12, 13, 14 maja) odstanie

Deszcz w święty Marek, to ziemia w lecie jak skwarek

Kiedy Marek skwarem zieje, w maju kożuch nie dogrzeje

28 kwietnia – Pawła

Jeśli w świętego Pawła śnieg albo deszcz pada, dobrych się urodzajów spodziewać wypada

29 kwietnia – Piotra i Augustyna

Na świętego Augustyna orka dobrze się poczyna

Na święty Piotr suchy dzień, suche lato, sucha jesień

komentarze 2

  • Dobrosława

    Odpowiedz 1 kwietnia 2019 16:36

    Niech Ci KWIECIEŃ wynagrodzi w najpiękniej ukwieconych nadzieją dniach, w podziekowaniu za mój uśmiech. Wreszcie moje imię nie jest osamotnione wśród tych co przysłowia mają. Niech te 30 kartek miękko sfruwa, dobre wspomnienia zostawiając.

Dodaj komentarz